Najpierw trochę samotnego rozjazdu
-
DST
25.88km
-
Teren
3.50km
-
Czas
01:11
-
VAVG
21.87km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 31 marca 2008 | dodano: 31.03.2008
Najpierw trochę samotnego rozjazdu po mieście, żeby rozruszać się po jednodniowej przerwie. Potem skok po Danona i wspólna jazda Bytowską. Za podjazdem skręt na niebieski szlak przez Szwedzką Groblę. Mój rower pierwszy raz po jakichś 5 latach zasmakował leśnych gruntów:) Cała masa zjazdów i podjazdów i niespodziewany skok po najechaniu na małą, niewidoczną hopkę. W każdym razie trasa nie jest dobra, kiedy się ma amortyzatory skręcone na max do jazdy po szosie. Potem zjazd do Oliwy, na którym spadł mi łańcuch i wkręcił się w korbę i wizyta u Agaty którą trochę przebudziliśmy xD. Na koniec, już bez Danona pokręciłem trochę po Bitwy Oliwskiej, co by średnia aż taka tragiczna nie wypadła ;)