Maj, 2009
| Dystans całkowity: | 763.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 27:39 |
| Średnia prędkość: | 27.60 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 64.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 665 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 172 (84 %) |
| Maks. tętno średnie: | 149 (73 %) |
| Liczba aktywności: | 16 |
| Średnio na aktywność: | 47.70 km i 1h 43m |
| Więcej statystyk | |
Chwaszczyno-Żukowo-Przyjaźń-Kolbudy-Przyjaźń-żukowo-Chwaszczyno
-
DST
76.60km
-
Czas
03:11
-
VAVG
24.06km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Trek 1000 SL D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano pogoda nie nastrajała optymizmem, jednak kiedy już wyjechałem było całkiem przyjemnie. Nie za zimno, bez większego wiatru, tyle że pochmurno. Na Spacerowej szło świetnie, nawet trochę żałowałem że akurat dzisiaj nie ma ustawki, bo kondycja byłaby jak znalazł. W Chwaszczynie poczekałem kilka minut na Monikę i ruszyliśmy. Szło nie najgorzej, ruch był w miarę mały, więc nawet dało się pogadać. Po fenomenalnym zjeździe do Kolbud przejeżdżamy przez tory i...nagle czuję, że leżę. Tory były pod kątem ok 45 stopni do jezdni, wystarczyło małe nieporozumienie, żeby szczepić się razem i upaść. Na szczęście nic większego się nie stało, ja lekko zdarłem lewą stronę, Monika (chyba) bez większego uszczerbku (prawdopodobnie dlatego, że wylądowała na mnie:). Chwila na dokręcenie śrubek i byliśmy w drodze powrotnej. Z każdą chwilą jednak zaczynało coraz bardziej padać i nieźle się wyziębiłem. Jednak kiedy jechałem już sam, szedłem dość mocno, z dużą kadencją i chociaż trochę się rozgrzałem.
Bytowska...
-
DST
19.60km
-
Czas
00:46
-
VAVG
25.57km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Trek 1000 SL D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak za dawnych czasów:) Prawy skręt na Bytowskiej jest już nieźle zawalony drewnem i ziemią.
Pompowanie opon na Orlenie + Reja
-
DST
31.10km
-
Czas
01:07
-
VAVG
27.85km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
172( 84%)
-
HRavg
143( 70%)
-
Sprzęt Trek 1000 SL D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd o 6:00:) Najpierw do Oliwy skorzystać z kompresora, potem Spacerową na Reja, dwa kółka trudniejsze i powrót.
Oliwa-Chwaszczyno-Kielno-Szemud-Kielno-Chwaszczyno-Oliwa
-
DST
56.70km
-
Czas
01:53
-
VAVG
30.11km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
170( 83%)
-
HRavg
140( 68%)
-
Sprzęt Trek 1000 SL D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od Chwaszczyna w 4-osobowej grupie, potem zgubienie bidonu i szok w postaci obserwowania dachującego samochodu:/ Na Szemudem stwierdziłem, że jednak jazda bez picia nie ma sensu i zawróciłem. Potem jeszcze pokręciłem kawałek z ludźmi spod Castoramy. Dość wrażeń jak na jeden dzień...
Reja 5x wariant łatwiejszy
-
DST
34.80km
-
Czas
01:14
-
VAVG
28.22km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Trek 1000 SL D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kondycja średnia, jednak lepiej niż ostatnim razem. Rowerzystów multum, szczyt długoweekendowy daje się o sobie znać. Wskazań z pulsometru brak, bo coś go pokręciło i nie byłem w stanie go wyzerować.
Oliwa-Chwaszczyno-N. D. Wejherowski-Sopieszyno-Szemud-Przodkowo-Chwaszczyno-Oliwa
-
DST
90.50km
-
Czas
03:34
-
VAVG
25.37km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
HRmax
164( 80%)
-
HRavg
122( 59%)
-
Podjazdy
665m
-
Sprzęt Trek 1000 SL D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Monią po raz kolejny:) Trochę chłodno dzisiaj i wiało. Zauważam, że przy takiej zupełnie wyluzowanej jeździe dystans praktycznie nie robi mi różnicy. Zobaczymy jak będzie w niedzielę;)
